Pandemia koronawirusa spowodowała, iż banki zadeklarowały chęć pomocy swoim klientom i zaczęły umożliwiać kredytobiorcom skorzystanie z tzw. wakacji kredytowych. Jak się jednak szybko okazało, niektóre instytucje finansowe zaczęły wykorzystywać trudne położenie konsumentów i w aneksach (dotyczących wakacji kredytowych) zawierały postanowienia, które narażały konsumentów na trudności w dochodzeniu swoich roszczeń w późniejszym okresie. Postanowienia te zawierały m.in. oświadczenia o uznaniu długu.
Zważywszy na powyższe Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie wyjaśniające, w którym weryfikuje zasady oferowania wakacji kredytowych przez instytucje finansowe. –„ Podstawą interwencji jest monitoring rynku oraz sygnały od kredytobiorców. Wiele osób w związku z epidemią koronawirusa jest w trudnej sytuacji finansowej i korzysta z odroczenia spłaty rat kredytowych – czyli tzw. wakacji kredytowych. Jest to oferta banków, z którą mogą się wiązać późniejsze problemy dla konsumentów. Otrzymane przez Urząd sygnały wskazują, że niektóre banki próbują wykorzystywać trudną sytuację, w jakiej znaleźli się klienci. Oczekuję większej wrażliwości ze strony sektora bankowego i natychmiastowej zmiany niektórych praktyk – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK”[1]. Prezes UOKiK wezwał banki do przedłożenia dokumentacji dotyczącej oferowanych warunków wakacji kredytowych i na bieżąco monitoruje otrzymywane odpowiedzi.
Na skutek działań podejmowanych przez Prezesa UOKiK „Santander Bank Polska oraz Bank BNP Paribas zadeklarowały, że nie będą interpretować aneksów jako potwierdzenia uznania zadłużenia przez kredytobiorcę. W przypadku Santandera wycofanie się z tego typu działań po dialogu z UOKiK dotyczy aneksów już zawartych, zaś w nowo zawieranych aneksach postanowienia usunięto. Z kolei BNP Paribas wydał oświadczenie dotyczące interpretacji aneksów już zawartych oraz doprecyzował treść nowych porozumień.”[2]